Heeej ;3, Teraz trochę o kagańcach.
Na początku opowiem Wam historyjkę, która nawiąże do tematu. Pewnego dnia ja i moji kumple i znajome wybraliśmy się na spacer. Było nas około 15 i każdy miał psa. Psy były na smyczach, szliśmy bokiem drogi, bo nie było chodnika. I wtedy jakaś kobieta zawołała do nas : "Gdzie macie kagańce dla tych psów??? Jeszcze kogoś pogryzą, zaraz dzwonię na policję!". To mnie naprawdę przeraziło i sprawiłam mojemu owczarkowi kaganiec. Niestety długo go nie ponosiła, bo nie mogłam pozwolić jej na takie męczarnie. Mieszkam na wsi i psy nie muszą nosić u nas kagańców, chyba że są bardzo agresywne. Ale nawet najgroźniejszy bokser, który gryzie innych chodzi sobie na spacery spuszczony i bez kagańca. Kagańce powinno zakładać sie psom kiedy podróżują po większym mieście, lub jadą z wami autobusem. Kaganiec należy dostosować do psa. Początkowa nauka noszenia "tego czegoś" jest trudna. Pies próbuje ściągnąć go z pyska ale z czasem sie przyzwyczaja. Istnieją najróżniejsze rodzaje kagańców, ale ja najbardziej polecam kaganiec nylonowy ( dla psów nie groźnych ). A wiecie co jest najlepsze? Rzucić kaganiec w kąt i dać psu się wyszaleć. Ja nigdy więcej nie zabiorę tego narzędzia na spacer, bo wolę, by mój pies był szczęśliwy. Bezpieczeństwo innych mniej mnie obchodzi ;p Z poważaniem Malinka XD Macie zdjęcie piknygo german scheperda ;D


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz